Zaciekawieni reportażem White Smoke Studio postanowiliśmy zwiedzić to miejsce. Zachęciły nas zdjęcia leżących na trawie nad wodą:) Czyżby "garden party" nad zalewem było możliwe?
Właściciel bardzo medialny. Sprzedałby śnieg eskimosowi a łysemu suszarkę. Kolekcja win pisanych patykiem imponująca.Wnętrza dokładnie takie jak na zdjęciach. Chata góralska. Nie tandetna ale z przymrużeniem oka. Klimat jest.
W czasie wesela graja lokalni artyści, jest wyplatanie wianków, lepienie pierogów i różne zabawy. Trochę zmartwiła mnie wypowiedź, że to klimat jest najważniejszy a jedzenie nie. No cóż, dla mnie jest ważne ale jestem w stanie kupić ten śnieg..
Idziemy oglądać miejsca na "garden party". Bo z tego powodu tu przyjechaliśmy. Jakie "garden party"??!
Wielkie rozczarowanie przeżywany po wyjściu na taras, nie ma zejścia do wody. Budynek otoczony jest ogrodzeniem a brama podczas wesela zamknięta....
Ale po co to zejście do wody? Żeby lampiony... "Żadnych Pani dekoracji!".Kropka. Podziękowaliśmy i pojechaliśmy szukać dalej.
Poniżej kilka zdjęć White Smoke Studio
Folwark "U Różyca" nad Zalewem Zegrzyńskim
Białobrzegi
Ul.Wczasowa 48
www.folwark.waw.pl
Autor zdjęć
http://whitesmokestudio.pl/
Źródło zdjęć
http://www.rocknrollbride.com/2013/01/lakeside-polish-wedding-martyna-piotr/
0 komentarze :
Prześlij komentarz